Epiphania Domini

„Obchodzimy święty dzień wsławiony trzema cudami: dzisiaj gwiazda przywiodła Mędrców do żłóbka, dzisiaj na godach woda zamieniła się w wino, dzisiaj Jezus chciał być ochrzczony w Jordanie, aby nas zbawić” – ta starożytna antyfona do hymnu Magnificat z nieszporów Święta Objawienia Pańskiego, doskonale streszcza tajemnicę uroczystości upamiętniającej objawienie się Boga w widzialnej postaci. Chrystus, Bóg-człowiek, objawił się poganom w osobach Mędrców, Narodowi Wybranemu podczas chrztu w Jordanie oraz swoim uczniom na Godach w Kanie Galilejskiej.

Słowo Epiphania, starożytna nazwa tego święta – do dziś tak nazywanego na wschodzie – może być tłumaczone jako adventus czy parousia, i jest świeckiego pochodzenia. Święto Trzech Króli należy do najstarszych w Kościele i dawniej szczególnie w ten dzień, podobnie jak w Wigilię Paschalną, udzielano chrztu. Było to poprzedzone okresem pokuty, który kończył się w Epifanię 6. stycznia. Do dziś śladami tego są fioletowy kolor szat w Adwencie, czy też błogosławienie wody w tym dniu. W Kościele chrzczono więc nie tylko w Wielkanoc, ale i Święto Trzech Króli. Dlatego błogosławiono wodę w te dwa najstarsze obok niedzieli święta chrześcijańskie. Kościół Wschodni, także aktualnie, spośród trzech tajemnic, które dziś wspominamy, najbardziej akcentuje chrzest Chrystusa, którego wspomnienie było głównym powodem udzielania chrztu w tę uroczystość.

Widzieliśmy Jego gwiazdę na wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon – Kościół Zachodni wspomina dziś zwłaszcza to wydarzenie – pokłon Mędrców, objawienie się Boga narodom czyli poganom; wspominając z wdzięcznością Bożą łaskę, która rozświetliła narody pogrążone w ciemnościach światłem Ewangelii. Kościół Pogan, a więc chrześcijan nie mających żydowskich korzeni, w osobach owych Mędrców widzi siebie samego oddającego pokłon Chrystusowi Panu i dziękuje Mu, że zechciał się objawić tym, którzy Go wcześniej nie znali. Dary, które przynoszą Magowie, oznaczają samego Chrystusa, o czym przypomina nam „Modlitwa nad darami” z Uroczystości Objawienia Pańskiego. Złoto Jego królewską godność, która wypływa z połączenia w Nim dwóch natur: ludzkiej i boskiej. Ich symbolami są mirra i kadzidło. Albowiem kiedy Jednorodzony Syn Twój ukazał się w naszej śmiertelnej naturze, udzielił nam na nowo światła swej nieśmiertelności – te słowa prefacji o Objawieniu Pańskim wskazują nie tylko na Chrystusa, który jest objawicielem, ale i na Chrystusa, który sam jest Objawieniem Boga.

W Święto Trzech Króli po Ewangelii tradycyjnie ogłasza się daty świąt ruchomych, tak jak one w danym roku przypadają. Uroczysta formułą rozpoczyna się od słów: Uroczyście oznajmiamy, bracia umiłowani, że tak jak poprzez hojne miłosierdzie Boże radowaliśmy się z Narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa, tak też powinniśmy głosić radość Zmartwychwstania naszego Zbawiciela. Ten stary zwyczaj, aby w pierwsze wielkie święto roku cywilnego, ogłaszać święta ruchome, ma głębokie uzasadnienie teologiczne. Po pierwsze następuje po Ewangelii, która jest Objawieniem samego Pana, a po drugie w święto Objawienia Pańskiego. W ten dzień, zgodnie z tradycją, naznacza się kredą, poświęconą w święto Trzech Króli, drzwi naszych domów. Powinno to wyglądać następująco: C+M+B+2017 lub K+M+B+2017. Te trzy litery mogą oznaczać zarówno trzech Mędrców (Caspar, Melchior, Balthasar) w łacińskim lub polskim brzmieniu ich imion, jak i prośbę o błogosławieństwo, są także prośbą o Bożą opiekę w ciągu roku: Christus Mansionem Benedicat – Niech Chrystus błogosławi ten dom. Zwyczaj ten jest kontynuacją starotestamentalnej tradycji (Wj 12, 1n). Gdy Izrael wychodził z Egiptu, z domu niewoli, na Boże polecenie Izraelici znaczyli swoje domy krwią baranka, i uniknęli zagłady, gdy Anioł Śmierci, zabijał wszystko pierworodne w Egipcie. Kto zatem świadomie kreśli te znaki, wyraźnie prosi o Bożą opiekę, o Jego błogosławieństwo, chce by omijały ten dom wszelkie nieszczęścia, a przy okazji przyznaje się do wiary wobec sąsiadów. Trzy krzyżyki + oznaczają błogosławieństwo Trójcy Przenajświętszej +Ojca +Syna +Ducha Świętego.

Każdy wierzący, podobnie jak Mędrcy ze Wschodu, przychodzi na Mszę św. aby oddać pokłon Bogu, który dla nas stał się człowiekiem, przynosząc Mu w darze siebie samego z wodą swoich dobrych uczynków, aby On przemienił je w najprzedniejsze wino boskiej miłości. Jesteśmy wszyscy sługami Słowa, które ma moc przemienić nasze życie, niosąc nam Objawienie Boże oraz związane z nim zbawienie. W Kościele pierwszymi odpowiedzialnymi za głoszenie tego Słowa, które stało się ciałem, mają być Ci, którzy przyjęli sakrament święceń. W tym świętym czasie prosimy wszystkich do modlitwy za nich: za Papieża Franciszka, Biskupów (Ignacego, Adama), Prezbiterów i Diakonów, aby wypełnili wiernie dzieło głoszenia Ewangelii i by owocowała ona w życiu wszystkich ludzi dobrej woli. Ecce advenit dominator Dominus: et regnum in manu eius, potestas et imperium. Oto przychodzi Pan i Władca, a w ręku Jego, królewska władza i moc i panowanie.